Znęcanie przez zaniechanie
Czy znęcanie się nad zwierzętami to tylko przemoc fizyczna?
Znęcanie nad zwierzętami zostało zdefiniowane w art. 6 ust. 2 ustawy o ochronie zwierząt. Ustawodawca wskazał tam 17 punktów opisujących jakie zachowania sprawców należy uznać za znęcanie się, przy czym zaznaczyć należy, że nie jest to wyliczenie wyczerpujące, tak więc także inne, niewymienione w tym artykule zachowania mogą zostać uznane za znęcanie się nad zwierzętami. Istotny jest fakt, że sprawca dopuszcza się świadomie zadawania bólu lub cierpienia zwierzętom, bądź na zadawanie takiego bólu i cierpienia świadomie pozwala.
Najczęściej przestępstwo znęcania się nad zwierzętami kojarzy się przede wszystkim z aktywnym zadawaniem bólu i cierpienia poprzez przemoc fizyczną – działaniami takimi jak bicie, uderzenie, rzucanie itp. Często w Sądzie świadkowie zeznają „nie było widać oznak znęcania się” – mając na myśli, że pies czy kot nie był bity, nie miał połamanych łap czy widocznych ran. Jednak należy mieć na uwadze, że przestępstwo to może polegać także na zaniechaniu – to znaczy niepodejmowaniu działań, które właściciel czy opiekun zwierzęcia powinien był podjąć, jednak celowo i świadomie nie zrobił tego, doprowadzając do wywołania u zwierzaka bólu i cierpienia. Przykładem takiego zachowania jest zaniechanie zapewnienia zwierzęciu właściwej opieki weterynaryjnej – gdy wiemy, że nasz zwierzak choruje, musimy zapewnić mu odpowiednie leczenie – pozostawienie go bez leczenia, świadome doprowadzanie do cierpień wywołanych chorobą wyczerpuje znamiona przestępstwa znęcania się. I nie stanowi tu żadnego usprawiedliwienia brak funduszy. Można bowiem poprosić o pomoc organizacje społeczne, zorganizować zbiórkę czy wyjaśnić sytuację weterynarzowi – często zdarza się, że lecznice rozkładają opłaty na raty, pomagają zbierać pieniądze czy po prosto umarzają część kosztów.
Innym przykładem „biernego znęcania się” jest niezapewnienie właściwych warunków bytowych zwierzęciu. Za niewłaściwe warunki uznaje się utrzymywanie zwierząt w stanie rażącego zaniedbania lub niechlujstwa, co oznacza drastyczne odstępstwo od norm, w tym utrzymywanie w stanie zagłodzenia, brudu, nieleczonej choroby, niewłaściwym pomieszczeniu i nadmiernej ciasnocie. Tak więc za znęcanie się uchodzą także zachowania, które nie wszystkim mogą się kojarzyć z przestępstwem: za ciasna, nieocieplona buda dla psa, pełen nieczystości kojec, zaniedbanie psa czy kota polegające na przerośnięciu pazur, posklejanej sierści, zapchleniu, brudna obora czy zbyt mała ilość pożywienia dostarczana zwierzętom. Także zaniechanie leczenia, gdy mamy świadomość choroby psa, jest uznawane za przestępstwo, a gdy brak leczenia prowadzi do śmierci psa czy skrajnego wyniszczenia, kacheksji – nawet za znęcanie ze szczególnym okrucieństwem.
Należy mieć również na uwadze, że znęcanie się, podobnie jak przy przestępstwie popełnianym wobec ludzi (art. 207 Kodeksu karnego), może polegać na naruszeniu sfery psychicznej zwierząt – ustawa wskazuje na „złośliwe straszenie lub drażnienie zwierząt” oraz „porzucanie zwierzęcia, a w szczególności psa lub kota, przez właściciela bądź inną osobę, pod której opieką zwierzę pozostaje”. Jak wiadomo, zwierzęta również współodczuwają, czują strach, lęk, a zwierzęta domowe przywiązują się do swoich właścicieli. Przestępstwem jest zatem zachowanie, które narusza spokój psychiczny zwierząt – nie można postrzegać w kategorii „zabawy” drażnienia psa sąsiada czy ciągłego złośliwego straszenia kota. Skrajny przykład porzucenia to pozostawienie psa w lesie, wyrzucenie z samochodu i odjechanie, o czym często słyszymy w okresie wakacyjnym. Należy pamiętać, że nie tylko jest to zachowanie naganne moralnie, ale również że za takie czyny grozi kara pozbawienia wolności, nawet do 5 lat.
Tak więc jeśli ktokolwiek znajduje się w sytuacji, w której z różnych względów nie może zająć się prawidłowo swoim zwierzakiem, nie może zapewnić mu właściwych warunków bytowych, leczenia, właściwego jedzenia czy nie chce mieć psa, należy zwrócić się o pomoc do lokalnego Schroniska dla bezdomnych zwierząt czy licznych organizacji prozwierzęcych działających pro bono, które na pewno dołożą wszelkich starań, aby nie dopuścić do popełnienia przestępstwa, a uratować potrzebującego zwierzaka.